Natura Japończyka, różnice kulturowe, nieustanny problem z angielskim i hermetyzm

Japończycy są z natury zimni, z drugiej jednak strony są bardzo czuli i troskliwi w stosunku do dzieci i zwierząt, przynajmniej w większości. Bardzo serdecznie witają gości, są mili, jednak to powierzchowne, w głębi jest ukryta druga natura, której nie mogą okazywać. Wiele się mówi o tym, że Japończycy ukrywają drugą twarz, tą mniej życzliwą, nie powiedzą co naprawdę myślą. Nie uważam tego za coś na wskroś negatywnego, wręcz przeciwnie, uważam, że jeśli mamy zły humor powinniśmy głęboko go ukryć i nie psuć go innym, to zdecydowanie trudna próba charakteru, ale możliwa. Nasze problemy nie muszą być ciężarem dla innych postronnych osób.
Idąc ulicami, wchodząc do sklepu nie czuję żadnej negatywnej energii, nie widać niechętnych twarzy w sklepach, ponurych min i wrogości. Nie czuje się stresu innych.

Japoński hermetyzm

Japończycy są ciekawi innych, zwłaszcza obcokrajowców, dużo pytają i są ciekawi świata, ale nadal pozostają zamknięci szczelnie w swoim świecie, trzymają się swoich znanych pewnych zasad. Jako kraj wyspiarski są oddzieleni od Azji kontynentalnej, hermetycznie zamknięci i tworzący własną unikalną kulturę diametralnie różniącą się od pozostałych kultur.

Co jest ciekawym zjawiskiem Japończycy czerpią inspirację z innych kultur, zwłaszcza z tych zachodnich, ale nie przejmują całkowicie danego zwyczaju tylko go modyfikują na swoją modłę i tak powstaje całkowicie japoński styl. Za przykład mogę użyć choćby Halloween oraz Christmas, które nie mają nic wspólnego z naszym wyobrażeniem o świętach, nic dziwnego skoro Japończycy nie podchodzą do tego religijnie. Nie jest to częścią ich wierzeń, a jedynie zabawą, aby spędzić miło czas, mieć pretekst do wydawania pieniędzy na pierdoły i poczuć kulturę zachodu. I to oświetlenie świąteczne na ulicach, coś cudownego dla oka każdego niezależnie od wyznania.

Problemy komunikacyjne

Wielu obcokrajowców ma wręcz pretensje do Japończyków za problemy komunikacyjne, to fakt ten międzynarodowy angielski jednak jest dużym wyzwaniem dla nich, po pierwsze alfabet, sama wymowa, oraz wiele akcentów atakujących ich zewsząd, nie każdego Amerykanina zrozumieją pomimo tego, że uczą się amerykańskiego, to nie jest takie proste. W szkołach angielski funkcjonuje, niby się uczą, znają alfabet, ale po szkole zdecydowana większość postanawia pozostać w Japonii we własnej kulturze, obce ich onieśmiela, więc ten język angielski jest im zbędny. Nie czują nacisku, że muszą go znać, potrzebować.
Mimo to, obserwuje się duży wysyp szkół językowych „International School”, rośnie zapotrzebowanie na nauczycieli języka angielskiego, młode pokolenie Japończyków jest przygotowywane na nowe realia.

Po czym rozpoznać typowego Japończyka? Po tym, że trzyma się w grupie swoich japońskich towarzyszy, nosi maskę (w czasie pandemii wtapia się w tło, maski teraz są wszędzie), jest spokojny i uprzejmy, nie unosi się emocjami, nie potrafi też negocjować.
Kiedyś wyróżniali się pstrykaniem zdjęć w nadmiarze, teraz robią to wszyscy.