Poznajemy smaki japońskiej wołowiny ukrytej w burgerze

Niedawno byłam na lunchu gdzie znalazłam świetne burgery. Podczas chodzenia tokijskimi uliczkami można napotkać wiele ciekawych sklepików czy restauracji. Ponieważ mam sporą nietolerancję pokarmową, niestety nie wszystko jest dla mnie. W Polsce nie mogłam jeść większości potraw.

Burgery w Japonii zawsze były na wysokim poziomie, właściwie to wszystko w Japonii jakościowo jest na wysokim poziomie.

Ta konkretna restauracja Sanbe Burger Tokyo używała wyłącznie japońskiej wołowiny, a dokładnie z prefektury Shimane, co nie jest bez znaczenia, ponieważ japońska wołowina różni się od naszej polskiej tym, że ma wspaniałą konsystencję i niesamowity smak, każdy kto choć raz spróbował wie co mam na myśli.

Burger, który jadłam był z dodatkiem awokado, najbezpieczniejszy wariant dla mojego udręczonego układu pokarmowego. Bułka też nie była typowa, ogólnie jak zobaczyłam mojego burgera, pomyślałam, że bardzo prosty, trochę nijaki i byłam nieco zawiedziona, ale jak spróbowałam diametralnie zmieniłam zdanie, najlepszy prosty i wyśmienity burger jakiego dotąd jadłam. Smak wołowiny górował nad całą resztą.

Czasem prostota jest największą zaletą i warto próbować coś skromniej wyglądającego.

Sanbe Burger Tokyo

https://sanbe-tokyo.com/